735. Nie czas płakać nad rozlanym mlekiem…

Opublikowano 25 grudnia 2019 w kategoriach Rozgrywka .

                    Rozwiązanie:

  1. Po wykryciu dziadka pewnie wolałbyś grać 4 piki. Ale winnym ominięcia tego kontraktu jesteś Ty, a ponadto nie czas płakać nad rozlanym mlekiem – Grasz 5 i przynajmniej to wygraj. Wygranie wydaje się łatwe, jeśli tylko nie odłoży się czwarty walet trefl „za uchem”, lub czwarty król pik z 10-ką, kontrakt wygra nasza babcia. Pierwsze karo – pamiętając przysłowie o graczu – puszczasz. W turnieju par kusiłoby zagranie na impas kier po natychmiastowym zabiciu króla karo, by po jego udaniu wyrzucić karo na kiera. Na twoje szczęście grasz w meczu i nędzna nadróbka za 20 pkt, za cenę przegrania kontraktu byłaby szczytem ryzyka. Obrońca najprawdopodobniej będzie kontynuował kara. Teraz sprawdzasz atuty. Jeśli nie podzielą się do zera, odbierasz pozostałe atuty i masz znowu dwie możliwości rozgrywki tej końcówki. Możesz wejść do stołu kierem i zaimpasować pika. Jeśli król będzie drugi, lub trzeci u S, zrobisz nadróbkę. A jeśli będzie czwarty u N? To padniesz na polu i nie będzie to pole chwały, a podwójnej hańby – za licytację i rozgrywkę. A przecież w tej końcówce wygrana jest 100%! Wyeliminuj kiery i zagraj figurkę pik z ręki. Nie położy cię żaden podział pików. Jeśli figurka się utrzyma powstrzymasz oczywiście odruch szarpnięcia asa, tylko wyjdziesz jakimkolwiek innym pikiem. Którykolwiek z obrońców weźmie tę lewę, i w cokolwiek zagra, już lewy nie oddamy
    1. Nie czas płakać nad rozlanym mlekiem…

     

    Mecz, obie przed, dealer W, licytowano:

     

    W N E S
    nazwisko nazwisko nazwisko nazwisko
    1 Pas 1 Pas
    2 (1) Pas 3 Pas
    5 (?) Pas Pas pas

     

    1) 15+ PC, naturalne

     

    Wist K. Jak rozgrywasz?

     

    ADW7

    K4

    A6

    AKD106

      9832

    AW7

    53

    9432

     

                        Rozwiązanie:

     

    1. Po wykryciu dziadka pewnie wolałbyś grać 4 piki. Ale winnym ominięcia tego kontraktu jesteś Ty, a ponadto nie czas płakać nad rozlanym mlekiem – Grasz 5 i przynajmniej to wygraj. Wygranie wydaje się łatwe, jeśli tylko nie odłoży się czwarty walet trefl „za uchem”, lub czwarty król pik z 10-ką, kontrakt wygra nasza babcia. Pierwsze karo – pamiętając przysłowie o graczu – puszczasz. W turnieju par kusiłoby zagranie na impas kier po natychmiastowym zabiciu króla karo, by po jego udaniu wyrzucić karo na kiera. Na twoje szczęście grasz w meczu i nędzna nadróbka za 20 pkt, za cenę przegrania kontraktu byłaby szczytem ryzyka. Obrońca najprawdopodobniej będzie kontynuował kara. Teraz sprawdzasz atuty. Jeśli nie podzielą się do zera, odbierasz pozostałe atuty i masz znowu dwie możliwości rozgrywki tej końcówki. Możesz wejść do stołu kierem i zaimpasować pika. Jeśli król będzie drugi, lub trzeci u S, zrobisz nadróbkę. A jeśli będzie czwarty u N? To padniesz na polu i nie będzie to pole chwały, a podwójnej hańby – za licytację i rozgrywkę. A przecież w tej końcówce wygrana jest 100%! Wyeliminuj kiery i zagraj figurkę pik z ręki. Nie położy cię żaden podział pików. Jeśli figurka się utrzyma powstrzymasz oczywiście odruch szarpnięcia asa, tylko wyjdziesz jakimkolwiek innym pikiem. Którykolwiek z obrońców weźmie tę lewę, i w cokolwiek zagra, już lewy nie oddamy

About

Zawodnik, trener, działacz, wybitny publicysta brydżowy. Wielokrotnie powoływany na stanowisko trenera-selekcjonera juniorów, pełnił funkcję kapitana reprezentacji Polski Juniorów na Mistrzostwach Europy. Jest pierwszym trenerem w Polsce, który uzyskał pierwszą klasę trenerską (1987).


Komentarze

  • Łukasz
    17.03.2020 12:50:55

    Dzień dobry. Ja bym zagrał inaczej. Zabił pierwsze karo, ściągnął razy trefle, zgrał asa i króla kier, zbił kiera i odszedł karem. Czy coś mi wtedy grozi?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


Shortlink: