KROK PO KROKU

28.07.2005

Problem 14

Turniej par, otrzymujesz rękę:

 

 

K 9 5 3

 

D W 9 4 3 2

 

K 8

2

 

Otwiera przeciwnik po prawej i pasuje. Ty pasujesz również, choć ręka spełnia część warunków otwarcia blokiem na kierach. Obecność 4-ki pik czyni jednak takie otwarcie bardzo niehigienicznym, więc pasujesz z nadzieją, że w drugim okrążeniu będziesz miał więcej informacji by podjąć właściwą decyzję. LHO otworzył odzywką 1 BA (15 – 17) po czym nastąpiły dwa pasy. Możemy domniemywać, że partner jest posiadaczem około 10 PC, a może nawet i więcej. W tej sytuacji rozdanie powinno być nasze, bo przy równowadze sił posiadamy starsze kolory. No – przynajmniej posiadamy je w naszej ręce. Powinniśmy zatem zawalczyć. Pytanie – w jaki sposób ? 

 

 

 

Odpowiedź

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

1

Powinniśmy zatem zawalczyć. Pytanie – w jaki sposób ? 

K 9 5 3

 

D W 9 4 3 2

 

K 8

2

W arsenale posiadamy narzędzie w postaci re-open 2 , co oznacza dwa kolory starsze. Jednak różnica dwóch kart w długości mocno zachęca do jednokolorowego wejścia 2 kier. Nawet jak trafimy do singla u partnera, to nie będzie to gorszy kontrakt od 2 na siedmiu atutach. W meczu można byłoby się wahać, czy w ogóle ożywiać licytację. 
W turnieju par spasowanie jest zagraniem przeciwko sali. 
Tak więc decydujemy się na wejście 2

 

                             

Cała licytacja:

N zawistował w 5-kę. Ręce nasze i dziadka:

   

W

N

E

S

     

Pas

Pas

1 BA

Pas

Pas

2

Pas

Pas

Pas

K 9 5 3

7 6 2

 

D W 9 4 3 2

8

 

K 8

A 9 7 4

 

2

K D 9 6 4

 

 

Na blotkę ze stołu S dokłada waleta. Bierzemy królem i gramy oczywiście trefla. N dokłada blotkę i bierzemy lewę damą w stole. Żadna to pociecha dla nas – nie oddamy wprawdzie lewy treflowej, ale za to weźmiemy tylko jedną lewę w tym kolorze zamiast dwóch, jeśliby N wskoczył asem. Jesteśmy przedostatni raz w stole. Możemy zagrać w kiera lub w pika. W tym ostatnim przypadku zagranie będzie dobre jeśli S posiada asa pik. Ale na to jeszcze mamy czas. Lepiej jest zagrać w kiera na impas 10-ki. 8-kę ze stołu N bije królem i kontynuuje kara 2-ką. Bijemy asem, S dokłada 6-kę.

- Co możemy powiedzieć o rozkładzie kar ?

 

Odpowiedź

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2

                      

Cała licytacja:

N zawistował w 5-kę. Ręce nasze i dziadka:

   

W

N

E

S

     

Pas

Pas

1 BA

Pas

Pas

2

Pas

Pas

Pas

K 9 5 3

7 6 2

 

D W 9 4 3 2

8

 

K 8

A 9 7 4

 

K D 9 6 4

 

 

- Co możemy powiedzieć o rozkładzie kar ?

Pozornie niewiele ale pewne układy możemy wykluczyć. Na pewno 10-ka jest w ręce N. Gdyby było inaczej S dołożyłby w pierwszej lewie 10-kę, a nie waleta. Oczywiście nie jest to pewnik ale jest to bardzo prawdopodobne.

- Gdzie może być dama karo ?

 

Odpowiedź

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

3

Dama karo powinna być u S.

 

- Dlaczego ?

Odpowiedź

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

4

Dama karo powinna być u S.

 

- Dlaczego ?

Bo gdyby N posiadał D10 w karach zagrałby w tej lewie którąś z tych kart, nie ryzykując natchnionego postawienia przez nas 9-ki ze stołu, co od czasu do czasu mogłoby mieć miejsce. Zatem damę karo dzierży S.

- Jaki możemy wniosek wyciągnąć z tego mocnego przypuszczenia ?

 

Odpowiedź

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

5

 

W

N

E

S

     

Pas

Pas

1 BA

Pas

Pas

2

Pas

Pas

Pas

K 9 5 3

7 6 2

 

D W 9 4 3 2

8

 

A 9 7 4

 

K 9 6 4

 

- Jaki możemy wniosek wyciągnąć z tego mocnego przypuszczenia ?

 

Ano taki, że prawdopodobieństwo posiadania asa pik przez S spadło prawie do zera. Jeśliby bowiem S był posiadaczem asa pik i DW w karach, to wszystkie pozostałe figury musiałby mieć N na swoje otwarcie 1 BA. Wtedy w pikach miałby DW i pierwszy wist w ten kolor byłby bardziej prawdopodobny niż wyjście spod 10-ki karo. Zatem zagranie do króla pik jest zagraniem skazanym na niepowodzenie.

 

- Jakie zatem pozostały nam szanse uzbierania jak największej liczby lew ? 

 

Odpowiedź

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

6

 

W

N

E

S

     

Pas

Pas

1 BA

Pas

Pas

2

Pas

Pas

Pas

K 9 5 3

7 6 2

 

D W 9 4 3 2

8

 

 9 7 

 

K 9 6 4

 

- Jakie zatem pozostały nam szanse uzbierania jak największej liczby lew ? 

 

Taką szansą jest wpustka. Narazie nie bardzo widać jak mamy to zrealizować. Jedno już wiemy, że nie będziemy podgrywali pika. Możemy powrócić do ręki przebitką kara lub trefla. Przebicie trefla oferuje mniejszą szansę odebrania ostatniej karty w tym kolorze graczowi N, ponadto blotka trefl w ręce N powinna się okazać naszym sprzymierzeńcem w końcówce rozdania, nie należy więc jej odbierać. Natomiast odebranie mu kara będzie dla nas pożyteczne. Gramy więc karo i przebijamy. Od S spada dama, co potwierdza nasze wcześniejsze przypuszczenia. Teraz łączymy atuty. Trzeba to zrobić figurą. Lepiej waletem, bo damę N na pewno zabije asem, a waleta może przepuścić w obawie przed połknięciem damy od partnera. A to jest nam potrzebne do zrealizowania wpustki.

Gramy więc waleta kier. N chwilę się zastanawia i dokłada blotkę. Walet wziął lewę, więc wykonujemy finalne złączenie atutów przeciwnika. Podzieliły się. N znajduje kartę odejścia – asa trefl. Zachowując należny wysokiej figurze szacunek nie przebijamy wyrzucając pika. N znajduje kolejną kartę odejścia – 10-kę. Maluczkim okazujemy ten sam szacunek ponownie wyrzucając pika. Teraz N może wybrać, który czarny król ma dać nam 8-ma lewę. Całe rozdanie:

 Ryszard Kiełczewski

Obie po partii, dealer S

 
 

A D W

 
 

A K 5

 
 

10 5 3 2

 
 

A 8 7

 

K 9 5 3

7 6 2

 

D W 9 4 3 2

8

 

K 8

A 9 7 4

 

2

K D 9 6 4

 
 

10 8 4

 
 

10 7 6

 
 

D W 6

 
 

W 10 5 3

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Widać jakim nieszczęściem byłoby pozostawienie kontraktu 1 BA przeciwnikom. Partner miał naturalny wist treflowy, po którym średnio rozgrywający brali 8 lew, rozgrywający lepiej brali tych lew aż 9.

Wprawdzie można było wygrać przebijając 10-ke karo i grając małego pika, ale N nie musiał mieć 18 PC na swoje otwarcie i wtedy przegralibyśmy kontrakt.

 

 

Ryszard Kiełczewski

[email protected]

 

 

 

Krok po kroku

 

Szkoła