CZY UMIESZ ROZGRYWAĆ ?

28.10.2009

Problem 238

 

 

238. W rozgrywa kontrakt 4 z kontrą po licytacji:

W

N

E

S

1

2

Ktr

Pas

3

Pas

4

Pas

Pas

Ktr

Pas

Pas

pas

     

 

 

7 2

A K 10 5

A K W 6

D 8 7 3

K D W 10 9 3

4 2

6

8 7 4

 

N zawistował asem i królem trefl. S zrzucił na parzystą liczbę kart - 2 i 6-kę. Jak rozegrasz?

 

 

Rozwiązanie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Rozwiązanie:

 

 

 

 

238. W rozgrywa kontrakt 4 z kontrą po licytacji:

W

N

E

S

1

2

Ktr

Pas

3

Pas

4

Pas

Pas

Ktr

Pas

Pas

pas

     

 

 

7 2

A K 10 5

A K W 6

D 8 7 3

K D W 10 9 3

4 2

6

8 7 4

 

N zawistował asem i królem trefl. S zrzucił na parzystą liczbę kart - 2 i 6-kę. Jak rozegrasz?

 

 

238. Kontra przeciwnika ostrzega nas, że kiery się nie dzielą i że to on ma w nich długość. Zresztą jeżeli 4 kiery (o podziale 5-0 nie wspominamy) ma S, to nie wygramy. Wygrać możemy jedynie wtedy jeśli zrobimy użytek z longera karowego. Skrót treflami (i w perspektywie następny) pozbawia nas naturalnego dojścia do ręki atutem. Wygrać możemy wyłącznie wtedy jeśli układ ręki N jest 2-4-2-5. Zgrywamy dwa piki (by N nie zrzucił ich na kara) i spędzamy asa karo, którego ponad wszelką wątpliwość ma N. Po jednokrotnym przepuszczeniu N bierze asem i gra kolejnego trefla skracając naszą rękę do dwóch atutów. Zagrywamy dobre karo (S musi mieć jeszcze jedną kartę tego koloru). Jeśli N przebije 9-ką (lub 10-ką) zrzucamy pika. Teraz jak N wyjdzie w atuta weźmiemy w ręce i grając dalej w karo paradujemy N pozostałą mu 10-kę kier (S nie będzie miał atutów), Jeśli zaś N wyjdzie w trefla pod podwójny renons dojdzie do końcówki:Ryszard Kiełczewski

 

-

10

A K

D 8 7 3

W 10 9

-

-

-

 

Przebijamy w stole 3-ką kier, wracamy do ręki atutem i gramy karo. Jeśli N zrzuci trefla, to my pika. Jeśli przebije nadbijamy, przebijamy pika i ostatnią lewę bierzemy na najstarsze pozostałe atu w stole

 

 

Ryszard Kiełczewski

[email protected]

Rozgrywka
Szkoła