KĄCIK WISTOWY

04.02.2004

BROŃ SIĘ

Problem 1

  1. Mecz. Licytowano:

W

N

E

S

 

1 BA

Ktr*

4

Pas

Pas

Pas

 

 

* dwukolorowa, przynajmniej jeden starszy kolor

 

 

Wist miałeś prosty – zagranie z “Akademii” rzadko kiedy jest szkodliwe dla zdrowia. Karty Twoje i dziadka:

 

 

WE przed, rozdawał N, turniej teamów

 

K 8

 

A K 9 5

 

A D 10 7

 

6 4 2

7 3 2

 

8 4 3

 

5 3

 

A K D 10 8

 

 

Partner dołożył 3-kę oznaczającą parzystą liczbę kart. Do drugiego trefla partner dołożył 9-kę, a rozgrywający nie przebił. Wiesz, że “książeczkę” kompletujesz sam. Wiesz też w tym momencie, że partner miał dwukolorówkę na kolorach czerwonych. Narazie jeszcze niejako w przelocie (myślenia) ściągasz trzeciego trefla, do którego partner dokłada
2-kę. Gracie zrzutką krakowską więc oznacza to, że partner markuje zagranie w karo. Wprawdzie jest to potrzebne jak umarłemu kadzidło – i tak bez trudu doliczymy się nędznych 7-8 PC na wejście partnera dwukolorową kontrą. Wejście z taką nędzą usprawiedliwić mogą tylko założenia, no i huzarska odwaga. Czasami takie wejście może przysłużyć się przeciwnikowi lecz tym razem zdecydowanie przysłużyło się naszej stronie. I to wcale nie z powodu zagrania własnej gry. Bez wejścia partnera należałoby posłuchać jego sygnału i maszerować po lewę karową, jeśli ona jest w ogóle możliwa do wzięcia. Rozgrywający pokazał trzy trefle. Piki zalicytował na poziomie czterech więc nie powinien mieć ich mniej niż 6 i to z asem i damą. Jeśli ma ich siedem, to nie jest mu potrzebna nawet dama. Siedem lew pikowych i trzy dorodne “Irokezy” (nie wiecie co to “Irokez” ? Czub moi drodzy, czub... ) w stole zapewnią rozgrywającemu resztę lew. Żeby mieć szanse obkładki należy założyć, że rozgrywający ma tylko 6 pików. Wtedy pozostanie mu cztery karty w kolorach czerwonych, na które nie ma pokrycia w stole, partner bowiem powinien posiadać DW w kierach i KW w karach w układzie minimum 5- 4. Zrzutka 2-ki kier wskazuje, że partner miał co najmniej 5 kierów. Z czterech przecież nie wyrzucałby widząc 4 karty kierowe w stole, co mogło wykreować lewę na wyrobionego przebitką kiera. Ale o tym wie także rozgrywający i choćby był najgorliwiej wierzącym, to nie uwierzy w udany impas karo. Przyporządkowaliśmy - dla zachowania szans na obłożenie -tylko 6 pików rozgrywającemu, zatem partner powinien posiadać układ początkowy 2-5-4-2. To pozostawia rozgrywającemu układ 6-1-3-3. Czy w trzech kartach karowych można pomieścić trzy karty niższe od posiadanej przez nas 5-ki ? Można ale nie z jednej talii. Czy posiadamy jakąkolwiek kontrolę kierową ? Posiadalibyśmy gdyby 8-ki były starsze od 9-tek. Ale w brydża nie można grać jednego rozdania kartami z kilku talii ani 8-ki w tym samym kolorze nie są starsze od 9-tek. Zatem zatrzymania w kolorach czerwonych posiada tylko partner. Redukcja lew została przeprowadzona, zaistniały więc warunki ustawienia partnera w przymusie. Jeśli zagramy posłusznie w karo. Przygotujemy w ten sposób przymus nazwany wiedeńskim przeciwko naszemu rodzonemu partnerowi. To dlaczego ta rura wskazuje nam samobójcze zagranie ? A czy z jego pozycji widać to tak wyraźnie jak z naszej ? W ogóle nie widać ! Gramy więc w kiera by przerwać komunikację. A bez komunikacji to nawet Africa Corps swoją wojnę przegrała.

 

 
 

Całe rozdanie:

 
 

  K 8

 
 

A K 9 5

 
 

A D 10 7

 
 

6 4 2

 

7 3 2

9 4

 

8 4 3

D W 10 7 2

 

5 3

K W 9 8

 

A K D 10 8

9 3

 
 

A D W 10 6 5

 
 

2

 
 

6 4 2

 
 

W 7 5

 

 

Rozdanie autentyczne zresztą i zakończone różnymi wynikami – na jednym stole swoje, na drugim bez jednej.

 

 

Ryszard Kiełczewski

[email protected]

 

Wist

Szkoła