Dialogi na cztery nogi…
Opublikowano 29 października 2013 w kategoriach Artykuły - felietony .
KONTRA OBJAŚNIAJĄCA
Równie – jak do wielu kontr negatywnych – mam zdystansowany stosunek do kontr objaśniających, których używanie wymaga przynajmniej odrobiny finezji. Oto gdzie doszukał się jej mój kolejny oprawca:
Mecz, obie przed, dealer N
W |
N |
E |
S |
nazwisko |
nazwisko |
nazwisko |
nazwisko |
|
1 BA |
Pas |
2 ♣ |
Ktr |
2 ♥ |
Pas |
Pas |
2 ♠ |
Pas |
3 ♦(?) |
3 ♥ |
Pas |
Pas |
3 ♠(???) |
Pas |
Pas |
Pas |
|
|
♠ DW54
♥ AD76 ♦ AK3 ♣ 75 |
||
♠ AK109
♥ 103 ♦ 105 ♣ KD984 |
♠ 76
♥ W82 ♦ DW874 ♣ A63 |
|
♠ 832
♥ K954 ♦ 962 ♣ W102 |
Kiedy już wpadłem bez 3, ””mój”” oświadczył, że zrozumiał iż mam kontrę objaśniającą na pikach. Kiedy parsknąłem śmiechem ””mój”” oburzył się i zaatakował mnie: „ajak” byś licytował, gdybyś miał kontrę objaśniającą na pikach?
– Przesiadłbym się na pozycję S – odpowiedziałem.
A swoją drogą do dziś nie wiem jak bym taką rękę licytował. Chyba jak w tysiąca z czterema 9-kami.
Komentarze
historyjka bez puenty – jak się to ma do „szkoły brydża”?
gram już parę lat, ale nie rozumiem licytacji strony WE – może jakieś wytłumaczenie, gdzie błąd, dlaczego tak a nie inaczej?
tłumaczenie „bo tak” nie wchodzi w rachubę…
Artykuł porusza słabości natury ludzkiej i szukanie tu wskazówek dydaktycznych dotyczących techniki gry jest bezprzedmiotowe. WE licytowali jak umieli i jedyną podlegającą krytyce odzywką było 3 kier. A puenta? To, że dyskusje pomiędzy partnerami rzadko zawierają merytoryczne argumenty wygłaszane przez obie strony. Może była za bardzo zakamuflowana i dostępna tylko dla tych, którzy grają w brydża dłużej niż parę lat…
PS. Mam nadzieję, że nie wyszedłem poza konwencję komentarza
komentarz dodałem do części „KONTRA OBJAŚNIAJĄCA” (dlaczego pokazuje się w obu częściach?)
Brak argumentów w rozmowach pomiędzy partnerami to chyba codzienność – no bo co można powiedzieć na stwierdzenie
„– Przesiadłbym się na pozycję S”.
Mój komentarz wynikał z zaciekawienia: jak należy licytować w tej i w innych podobnych, „beznadziejnych” sytuacjach. Codziennie można się nauczyć czegoś ciekawego…
P.S. Nie obrażam się 😉
Ad licytacja WE:
Ktr – wistowa, mam długie i dobre trefle
2 pik – mam jeszcze co najmniej 4 piki
3 karo – odzywka błędna – wynikająca z przekonania E, że partner ma kontrę objaśniającą – czy li od 16 PC na pikach – założenia absurdalne – prawy przeciwnik obiecał 15-17 PC, a zadający Staymana również statystycznie powinien mieć minimum 4-6 PC. Do tego 8 PC posiadane przez E wyklucza taką weryfikację siły partnera (15+8+4= 27). Poza tym zastosowanie kontry objaśniającej może mieć miejsce wtedy, kiedy zdążymy się objaśnić, a więc zazwyczaj po otwarciu przeciwnika 1 w kolor. Próby stosowania kontry objaśniającej już tylko po zaporach na poziomie dwóch przynoszą żałosne rezultaty, a po otwarciu przez przeciwnika 1 BA takie okazje nie przychodzą. Stąd mój złośliwy komentarz na głupie pytanie – ten o przesiadaniu na pozycję S.