UCZMY SIĘ NA BŁĘDACH

Licytacja 9.

WYCHODZENIE PRZED ORKIESTRĘ

27.04.2006

Turniej par, NS po partii, ręka N:                         Licytowano:

 

K 7 4

 

D 10 7 3

 

K W 10 9

5 2

W

N

E

S

 

Pas

1

2

Pas

Pas

2

2 BA(1)

Pas

3

Pas

Pas

3

?

   

Partner zasygnalizował rękę treflowo – karową. Przebieg licytacji wskazuje, że nie jest on słaby, natomiast licytacja przeciwników na żadne nadwyżki w sile nie wskazuje, a podniesienie do 3 przez W może być z minimalna siłą i fitem, być może czterokartowym. W tej sytuacji nasz partner ma zapewne krótkość pikową. Do czego nadaje się nasza ręka ? Do gry własnej, czy też do obrony kontraktu przeciwnika ? Fifty/fifty. Dłogość i wartości w starszych kolorach przemawiają za obroną, bardzo dobry fragment karowy za grą własną. Jeśli nie masz zdecydowanych przesłanek co wybrać, to może zdasz się na partnera ?

Jednak jesteś z tych co biorą swoje sprawy w swoje ręce i zalicytowałeś 4 .

 

Przeciwnik wyszedł w kiera. Ręce Twoje i dziadka:

 

 

K 7 4

 

D 10 7 3

 

K W 10 9

 

5 2

 
 

   
     
     
     

W

 

A W

 

A 6 4 2

 

A D W 10 8 6

 

Możesz żałować, że nie skontrowaliście przeciwnika, co realizując plan brania spraw w swoje ręce mogłeś zrobić ty, lub po twoim pasie mógł to zrobić partner. Teraz jednak nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Trzeba nabrać maksymalnie dużo lew na grany kontrakt. Skoro zaatakowano cię w kiery nie popadaj w panikę i nie idź na pełne koło – as kier, trafienie damy karo i udany impas trefl dałyby ci wprawdzie 12 lew, ale jeśli impas trefl się nie udaje i nie trafisz damy karo to będzie dorodne jajo w protokole turniejowym. Policz najpierw co mają przeciwnicy. 6 punktów w pikach, 3 w kierach, 2 w karach i 3 w treflach. Dzielne chłopaki – dojechali na 14 oczkach do 3 . Ale byli przed partią i taka praktyka w dzisiejszych czasach odkarnienia kontr jest nagminna. W powinien mieć dokładnie jedną figurkę – króla kier lub króla trefl. Raczej nie na damę karo przepchnął się do 3 z fitem zapewne tylko trzykartowym. Dlaczego E wyszedł w kiery ? Bo w piki nie mógł z AD, nie w kara - bo zapewne ma damę karo, a w trefle to raczej bardzo słaby pomysł. W tej sytuacji już w tej chwili wygląda na to, że atak w kiery E musiał oddać bez względu na to, co w nich posiadał. Kładziesz więc waleta kier, a W dodaje blotkę. Trzeba ją przejąć i zagrać trefla na impas. Jeśli król ukaże się u W, położenie damy karo będzie oczywiste. Nie grozi przy tym raczej przebitka, bo E mając singla trefl mimo wszystko raczej wyszedłby z niego, a nie spod króla kier. Tymczasem obserwowany N – gracz dobrze się zapowiadający (od wielu lat zresztą) - zagrał asa karo i karo do waleta. Ach ile by on lew nabrał jakby dama karo stała w impasie i król trefl też. Nabrał 10 i to dopiero było jajo kosmiczne, bo inni uczestnicy turnieju zadawali sobie zapewne trud policzenia “miltonów” i rozgrywali jak ludzie. Całe rozdanie:

 

 
 

K 7 4

 
 

D 10 7 3

 
 

K W 10 9

 
 

5 2

 

10 9 6

A D 8 5 3 2

 

9 8 4 2

K 6 5

 

8 7 5

D 3

 

K 9 3

7 4

 
 

W

 
 

A W

 
 

A 6 4 2

 
 

A D W 10 8 6

 

 

 

 

 

 

 

 

Ile stawiali WE na 3 tego się już nie dowiemy ale nie mniej niż 300 było z góry, nawet po wiście asem kier.

 

 

Ryszard Kiełczewski

[email protected]

 

 

 

 

Uczmy się na błędach
Szkoła