Turniej par, NS po partii, ręka N:
Licytowano:
|
|
K 7 4 |
|
|
|
D 10 7 3 |
|
|
|
K W 10 9 |
|
|
|
5 2 |
|
W |
N |
E |
S |
|
Pas |
1 |
2 |
Pas |
Pas |
2 |
2 BA(1) |
Pas |
3 |
Pas |
Pas |
3 |
? |
|
|
Partner zasygnalizował rękę treflowo –
karową. Przebieg licytacji wskazuje, że nie jest on słaby,
natomiast licytacja przeciwników na żadne nadwyżki w sile nie
wskazuje, a podniesienie do 3 przez W może być z minimalna
siłą i fitem, być może czterokartowym. W tej sytuacji nasz
partner ma zapewne krótkość pikową. Do czego nadaje się nasza
ręka ? Do gry własnej, czy też do obrony kontraktu przeciwnika
? Fifty/fifty. Dłogość i wartości w starszych kolorach
przemawiają za obroną, bardzo dobry fragment karowy za grą własną.
Jeśli nie masz zdecydowanych przesłanek co wybrać, to może
zdasz się na partnera ?
Jednak jesteś z tych co biorą swoje sprawy w
swoje ręce i zalicytowałeś 4 .
Przeciwnik wyszedł w kiera. Ręce Twoje i
dziadka:
|
|
K 7 4 |
|
|
|
D 10 7 3 |
|
|
|
K W 10 9 |
|
|
|
5 2 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
W |
|
|
|
A W |
|
|
|
A 6 4 2 |
|
|
|
A D W 10 8 6 |
|
Możesz żałować, że nie skontrowaliście
przeciwnika, co realizując plan brania spraw w swoje ręce mogłeś
zrobić ty, lub po twoim pasie mógł to zrobić partner. Teraz
jednak nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Trzeba nabrać
maksymalnie dużo lew na grany kontrakt. Skoro zaatakowano cię w
kiery nie popadaj w panikę i nie idź na pełne koło – as
kier, trafienie damy karo i udany impas trefl dałyby ci wprawdzie
12 lew, ale jeśli impas trefl się nie udaje i nie trafisz damy
karo to będzie dorodne jajo w protokole turniejowym. Policz
najpierw co mają przeciwnicy. 6 punktów w pikach, 3 w kierach, 2
w karach i 3 w treflach. Dzielne chłopaki – dojechali na 14
oczkach do 3 . Ale byli przed partią i taka praktyka w
dzisiejszych czasach odkarnienia kontr jest nagminna. W powinien
mieć dokładnie jedną figurkę – króla kier lub króla trefl.
Raczej nie na damę karo przepchnął się do 3 z fitem
zapewne tylko trzykartowym. Dlaczego E wyszedł w kiery ? Bo w
piki nie mógł z AD, nie w kara - bo zapewne ma damę karo, a w
trefle to raczej bardzo słaby pomysł. W tej sytuacji już w tej
chwili wygląda na to, że atak w kiery E musiał oddać
bez względu na to, co w nich posiadał. Kładziesz więc waleta
kier, a W dodaje blotkę. Trzeba ją przejąć i zagrać trefla na
impas. Jeśli król ukaże się u W, położenie damy karo będzie
oczywiste. Nie grozi przy tym raczej przebitka, bo E mając singla
trefl mimo wszystko raczej wyszedłby z niego, a nie spod króla
kier. Tymczasem obserwowany N – gracz dobrze się zapowiadający
(od wielu lat zresztą) - zagrał asa karo i karo do waleta. Ach
ile by on lew nabrał jakby dama karo stała w impasie i król
trefl też. Nabrał 10 i to dopiero było jajo kosmiczne, bo inni
uczestnicy turnieju zadawali sobie zapewne trud policzenia
“miltonów” i rozgrywali jak ludzie. Całe rozdanie:
|
|
|
|
K 7 4 |
|
|
|
D 10 7 3 |
|
|
|
K W 10 9 |
|
|
|
5 2 |
|
|
10 9 6 |
|
|
A D 8 5 3 2 |
|
|
9 8 4 2 |
|
K 6 5 |
|
|
8 7 5 |
|
D 3 |
|
|
K 9 3 |
|
7 4 |
|
|
|
W |
|
|
|
A W |
|
|
|
A 6 4 2 |
|
|
|
A D W 10 8 6 |
|
Ile stawiali WE na 3 tego się już nie
dowiemy ale nie mniej niż 300 było z góry, nawet po wiście
asem kier.
Ryszard Kiełczewski
[email protected]
Uczmy się na błędach
Szkoła
|