KROK PO KROKU |
||||||||||||||||||||||
Problem 3 |
||||||||||||||||||||||
W meczu, jako E otrzymałeś kartę:
Partner otworzył 1
Co licytujesz po pasie przeciwnika? Odp.: Partner poinformował nas, na razie, o czterech karach.
Mamy marny kolor pikowy, a typowo bezatutowy układ ręki namawia nas do
odpowiedzi 1BA. Z drugiej strony, jeśli partner ma 4 kiery, kontrakt
kierowy zwykle będzie lepszy niż bezatutowy. W strefie częściówki
nie powinieneś się przejmować jakością koloru uzgodnionego. Zwykle,
zdecydowanie łatwiej jest wygrać częściówkę kolorową niż
bezatutową. Jeśli znajdziesz się w strefie końcówki, wyjątkowo możesz
zrobić rozeznanie, czy 3BA nie będzie lepszym kontraktem, zwłaszcza
gdy partner ujawni pięciokartowy kolor karowy. Ale i wtedy, rzecz ujmując
statystycznie, zwykle lepszą od 3BA jest końcówka w kolorze starszym.
Tak więc odpowiedź 1 1 2
Co powiesz o ręce partnera? Odp.: Z układem 4-4 (bezatutowym) partner dałby rebid 1BA. Tak
więc 2
Jaka jest siła Twojej karty? Odp.: Mamy już uzgodniony kolor – kara. Przechodzimy więc na bilans krótkościowy: za dubletona – 1 PK za singletona – 2 PK za renons – 3 PK Nasza ręka krótkości nie posiada. A więc, mamy tylko 9 PC za figury.
Uzgadniasz kara na poziomie dwóch, czy może trzech? Odp.: 3
Czy 2 Odp.: Nie. Niekiedy zalicytujemy tak z dubletonem – tzw. negatywny wybór koloru. 1 2 2
Dlaczego, mimo Twego negatywnego koloru, partner licytuje dalej? Odp.: Partner widzi szanse dogranej, a więc siła jego karty jest w strefie inwitu, tj, 17-18 PD. Otwierający licytuje swoje kolejne odchylenia dodatnie: w sile – 17-18 PC, w pikach – 3 karty).
Jak teraz oceniasz siłę swojej karty? Odp.: W kolorze singletona partnera mamy same blotki. Wszystkie
nasze figury tworzą bazę (są grające – nic się nie zmarnuje).
Mamy też nadwyżkę jednego kara. W kontekście dotychczasowej
licytacji, nasza karta jest nadwyżkowa. Nie możemy więc z nią
licytować 3 Do wyboru pozostaje więc nam: 4 3
1 2 2 5
Oto obie ręce:
Znakomita końcówka. Partner licytując 2
|