UCZMY SIĘ NA BŁĘDACH

Licytacja 11.

10.11.2006
 

W meczu teamowym otrzymałeś następująca rękę na pozycji S:

 

7

 

W 10 8 7 5

 

7 5 3 2

K 5 4

 

Byliście po partii, przeciwnicy przed. Licytowano:

 

W

N

E

S

   

1

Pas

1 BA

Pas

2 (1)

Pas

2

Ktr

Pas

?

 

 

 

 

(1) operacyjne, nie obiecuje trefli

 

 

 

Odpowiedź

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odpowiedź:

W meczu teamowym otrzymałeś następująca rękę na pozycji S. Licytowano:

 

7

 

W 10 8 7 5

 

7 5 3 2

K 5 4

W

N

E

S

   

1

Pas

1 BA

Pas

2 (1)

Pas

2

Ktr

Pas

?

 

 

 

 

(1) operacyjne, nie obiecuje trefli

 

 

 

 

To, co zalicytujesz, zależy od tego jak rozumiesz kontrę partnera. W czasach, kiedy w kompletne zapomnienie wchodzi karny charakter kontry, rzadko kto decyduje się potraktować kontrę partnera jako karną. Jeśli przyjmiemy, że kontra partnera jest wywoławcza, to należy postawić sobie dwa pytania:

 

    1. Jakie kolory wywołuje partner?
    2. Dlaczego nie kontrował w pierwszym okrążeniu?

 

Gdybyśmy przeprowadzili szybką ankietę wśród wykwalifikowanych par na temat - co znaczy kontra partnera w pierwszym okrążeniu licytacji w podanej sekwencji, to stawiam dolary przeciwko orzechom (może orzechy są w dzisiejszych czasach droższe?), źe odpowiedzi w parach byłyby w większości enigmatyczne i nie całkiem zgodne. Dominowałoby słowo “wywoławcza”, ale już określenie charakteru ręki partnera napotkałoby na bardzo poważne trudności. Faktem jest, że pozycja, choć na pozór bardzo prosta, nie jest typowa i zdarza się bardzo rzadko. Z grubsza można przyporządkować ręce partnera następujące parametry:

 

    1. Stosowna siła, zależna od założeń, ale w sile, co najmniej solidnej odzywki, chyba, że para stosuje kontrę Bi
    2. Krótkie piki (kolor przeciwnika) i możliwość:
      1. ukarnienia przez partnera, jeśli posiada on opozycje pikową
      2. zagrania gry własnej w inny kolor niż piki, czyli kontrujący powinien mieć rękę albo dwukolorową, albo nawet trzykolorową. Układ 2-4-4-3 w ręce kontrującego wymaga wtedy ubezpieczenia w postaci poważnej siły

 

Jeżeli przyjmiemy takie założenia, to kontra partnera w drugim okrążeniu licytacji jest karna. Wygląd naszej ręki i licytacja przeciwników umiejscawiają w ręce partnera 5 kart w pikach. Wprawdzie kontra pod ręką posiadacza koloru jest nieco ryzykowna, ale nie jest dobrym brydż, w którym nie możemy skarcić przeciwnika w pechowym dla niego rozdaniu. I tak było w tym rozdaniu: Przeciwnicy oddawali łatwe co najmniej 300, z tendencją do 500. Całe rozdanie:

 

NS po, dealer E

 
 

D W 8 5 3

 
 

A D

 
 

A 9 6

 
 

A D 3

 

6 4

A K 10 9 2

 

9 6 4

K 3 2

 

K D W 8

10 4

 

9 7 6 2

W 10 8

 
 

7

 
 

W 10 8 7 5

 
 

7 5 3 2

 
 

K 5 4

 

Tymczasem przy stole S odniósł kontrę w 3 i oddał zapis. Nie polecam kontrowania z taką ręką, jaką miał N w tym rozdaniu, ale kontra była niezwykle trafną decyzją i należało ją uszanować.

 

 

Ryszard Kiełczewski

[email protected]

 

 

 

 

Uczmy się na błędach
Szkoła