UCZMY SIĘ NA BŁĘDACH |
||
Licytacja 11. |
10.11.2006 |
W meczu teamowym otrzymałeś następująca rękę na pozycji S:
Byliście po partii, przeciwnicy przed. Licytowano:
(1) operacyjne, nie obiecuje trefli
Odpowiedź: W meczu teamowym otrzymałeś następująca rękę na pozycji S. Licytowano:
(1) operacyjne, nie obiecuje trefli
To, co zalicytujesz, zależy od tego jak rozumiesz kontrę partnera. W czasach, kiedy w kompletne zapomnienie wchodzi karny charakter kontry, rzadko kto decyduje się potraktować kontrę partnera jako karną. Jeśli przyjmiemy, że kontra partnera jest wywoławcza, to należy postawić sobie dwa pytania:
Gdybyśmy przeprowadzili szybką ankietę wśród wykwalifikowanych par na temat - co znaczy kontra partnera w pierwszym okrążeniu licytacji w podanej sekwencji, to stawiam dolary przeciwko orzechom (może orzechy są w dzisiejszych czasach droższe?), źe odpowiedzi w parach byłyby w większości enigmatyczne i nie całkiem zgodne. Dominowałoby słowo “wywoławcza”, ale już określenie charakteru ręki partnera napotkałoby na bardzo poważne trudności. Faktem jest, że pozycja, choć na pozór bardzo prosta, nie jest typowa i zdarza się bardzo rzadko. Z grubsza można przyporządkować ręce partnera następujące parametry:
Jeżeli przyjmiemy takie założenia, to kontra partnera w drugim okrążeniu licytacji jest karna. Wygląd naszej ręki i licytacja przeciwników umiejscawiają w ręce partnera 5 kart w pikach. Wprawdzie kontra pod ręką posiadacza koloru jest nieco ryzykowna, ale nie jest dobrym brydż, w którym nie możemy skarcić przeciwnika w pechowym dla niego rozdaniu. I tak było w tym rozdaniu: Przeciwnicy oddawali łatwe co najmniej 300, z tendencją do 500. Całe rozdanie:
Tymczasem przy stole S odniósł kontrę w 3 i oddał zapis. Nie polecam kontrowania z taką ręką, jaką miał N w tym rozdaniu, ale kontra była niezwykle trafną decyzją i należało ją uszanować.
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Ryszard Kiełczewski
|