28.09.2006

Problem 24

WE po partii, turniej par. Otrzymałeś rękę W:

		6 5
		A W 9 4
		2
		A K D 8 7 3

Partner otworzył 1 . Przeciwnik po prawej wszedł komicznym 1 BA – blok na jednym kolorze. Twoje ustalenia z partnerem nie są rozbudowane. Masz jednak jedno sztywne ustalenie – 4 BA jest prawie zawsze Blackwoodem. Wygląda na to, że RHO posiada kara. Nie jesteś pewny jak partner zrozumie twoje 3 , na kontrę nie masz ochoty w obawie by przeciwnicy nie skoczyli ci do gardła jakimiś 5-ma karami, co uniemożliwi Blackwooda. Szczęśliwie grasz na 4 asy, więc decydujesz się na zastosowanie tej jednej z dwóch najpopularniejszych konwencji.

Cała licytacja:

 

W	N	E	S
		1	1 BA(1)
4 BA(2)	5	5 (3)	Pas
6	Pas	Pas	Pas

 

1. komiczne 4-7 w tych założeniach na dowolnym kolorze 6+ kartowym

3. 2 asy

N zawistował 7-ką. Ręce twoje i dziadka:

 

	6 5			A W 8 7 3
	A W 9 4			D 2
	2			A K 10 9
	A K D 8 7 3			W 10

Co wiesz o rozdaniu?

  Co wiesz o rozdaniu?

1. komiczne 4-7 w tych założeniach na  dowolnym kolorze 6+ kartowym

3. 2 asy

N zawistował 7-ką. Ręce twoje i dziadka:

 

	6 5			A W 8 7 3
	A W 9 4			D 2
	2			A K 10 9
	A K D 8 7 3			W 10

N ma co najmniej 6 kierów, a S co najmniej 6 kar, bo tylko ten kolor u niego się mieści. Przy AK109 w tym kolorze w dziadku S nie może mieć mniej niż 6 kar nawet w korzystnych założeniach.

Mamy 11 lew wliczając w to lewę w kierach, którą łatwo wyrobimy oddając na króla, którego powinien mieć N. Dwunastą możemy wyrobić w pikach.

 Jak?

Zgrywamy drugiego topa karowego wyrzucając pika, gramy asa pik i pika przebijamy 8-ka, wracamy waletem trefl na stół i musimy zgadnąć podział czarnych kolorów. Jeśli piki dzielą się 4-2, a trefle 3-2 trzeba przebić pika wysokim atutem, ponownie wejść 10-ką trefl do stołu i ponownie przebić pika. Teraz odbieramy atuta i gramy małego kiera do damy, która stanowi dojście do forty pikowej.

1. komiczne 4-7  na  dowolnym kolorze 6+ kart.

Tak. Rozgrywka zaprezentowana powyżej wymaga podziału kar nie gorszego niż 6-2, pików nie gorszego niż 4-2 i trefli przy tym ostatnim warunku 3-2. Bez licytacji przeciwników byłyby to poważne szanse wygrania, choć wtedy staralibyśmy się przebić kiera w stole. Po licytacji jaka miała miejsce te pokaźne szanse stają się iluzoryczne i to bardzo. Inną szansą wygrania – praktycznie stuprocentową jest gra na eliminację i wpustkę połączona z przymusem. UFF – może się w głowie zakręcić? Bez paniki proszę. Wiemy, że N ma co najmniej 6 kierów, a S co najmniej 6 kar. Króla kier powinien mieć N, chyba, że sobie ciężko zażartował w licytacji.

Bardzo prosto na początku – bijemy asem karo i odbieramy atuty. Następnie gramy blotkę kier do damy. Jeśli N wskoczy mamy trzy lewy kierowe i pokazujemy karty. N więc musi puścić. Ściągamy asa karo i karo przebijamy doprowadzając do końcówki:

 

	6			A W 8 7
	A W 9			2
	-			10
	8 7			-

Zagrywamy trefla. N wyrzuca pika.

Jak widzisz końcówkę kart w ręce N?

Odpowiedź

Jak widzisz końcówkę kart w ręce N?

Pozostały mu 3 kiery i dwa piki.

Jak grasz dalej?

Odpowiedź

Jak grasz dalej?

Zgrywam asa pik i przebijam pika odbierając je obrońcy na N.

Do czego to miało posłużyć?

Odpowiedź

Do końcowego wpustu. Gramy teraz waleta kier (na wszelki wypadek) i N jest wpuszczony.

A co by było jak N na przedostanie atu dołoży kiera?

Odpowiedź

A co by było jak N na przedostanie atu dołoży kiera?

To gramy asa kier i kiera wyrabiając ostatnia kartę w tym kolorze. Dojście mamy atutem.

Przy takim sposobie rozgrywki wygramy nawet, jeśli S miał renons kier, a N singla karo, trefle mogą się dzielić 4-1, a piki dowolnie. W końcówce nie mamy nawet zbyt wielkiej szansy by pomylić się w rozliczeniu rąk.

Ryszard Kiełczewski

[email protected]

Krok po kroku

Szkoła