Problem 74

Opublikowano 31 października 2010 w kategoriach Krok po kroku .

Problem 74

 

Przymus wpustkowy (Kongres Bałtycki 2008)

W meczu w założeniach obie przed, licytowano:

 

W

N

E

S

nazwisko

nazwisko

nazwisko

nazwisko

 

 

 

1

Pas

1

Pas

Pas

2 BA

Pas

Pas

4 BA

Pas

 

Zostałeś rozgrywającym z pozycji S i otrzymałeś wist 6-ką.

 

 

53

ADW3

D864

K92

 

 

 

AKDW1062

2

A9

DW6

 

 

 

Jak oceniasz kontrakt?

 

Kontrakt jest dobry, aczkolwiek już w pierwszej lewie mam palcówkę jak rozegrać kiery. Liczenie lew wykazuje 7 lew pikowych, dwie treflowe po oddaniu asa, jedna karowa (na cud w postaci singlowego króla karo nie liczę) i do wygrania kontraktu potrzebne są dwie lewy kierowe…

 

W jaki sposób zechcesz wziąć dwie lewy w kierach?

 

W oderwaniu od pierwszego wistu należałoby zaimpasować króla u W. Wtedy bowiem uniezależniamy się od położenia asa trefl…

 

???

 

Przecież jeśli zagramy na impas atutowy króla kier i wyrobimy lewę tego koloru w stole, to trzeba jeszcze mieć do niej dojście, a jest to możliwe praktycznie tylko kolorem treflowym, co będzie łatwo wykonalne przy asie u W. Czyli przy takim rozegraniu kierów potrzeba spełnienia dwóch warunków – król kier u E i as trefl u W, natomiast zagranie na prosty impas wymaga spełnienie tylko jednego warunku – król kier u W…

 

Zatem grasz na impas kier?

 

To, że powiedziałem iż zagranie na impas jest matematycznie większą szansą nie oznacza, że ją wybiorę w tym rozdaniu. Powiedziałem przecież, że jest to analiza w oderwaniu od pierwszego wistu…

 

Jakie wnioski wyciągnąłeś z pierwszego wistu?

 

Dość proste – nie wychodzi się spod króla na szlemika do silnej ręki w boczne źródło lew przeciwnika, zatem króla należy założyć poza impasem. Dlatego biję asem kier i gram damę. E podkłada króla. Przebijam i odbieram atuty. W pokazał 3 karty w pikach a E jedną i do dwóch następnych pików (ze stołu dołożyłem karo) dokłada dwa kara…

 

Co dalej?

 

Prymitywnie można byłoby zagrać damę trefl i jeśli weźmie ona lewę, blotkę do króla na szansę asa u W. Na to jednak jest jeszcze czas. Ściągam jeszcze dwa razy piki. W dokłada dwa kara, a E dwa kiery, w tym 10-kę. Powstaje końcówka:

 

 

W

D8

K92

 

xx

?

???

 

??

????

 

2

A9

DW6

 

 

Układ rąk u przeciwników jest oczywiście hipotetyczny.

 

Jak grasz dalej?

 

Teraz przyszła pora zagrać damę trefl – E dokłada 8-kę, a E 3-kę. Nadszedł kluczowy moment rozdania. Można zagrać trefla do króla, można zagrać na to, że as trefl i król karo jest na tej samej ręce i może to być także E.

 

Jakimi przesłankami będziesz się kierował przy wyborze na którą szanse zagrać?

 

Przepuszczenie damy trefl przez W jest mniej prawdopodobne bowiem byłoby zagraniem wypuszczającym przy walecie trefl u E. Zatem bardziej prawdopodobne jest, że asa posiada E. By mieć szanse wygrania musimy przyporządkować mu także posiadanie króla karo, wtedy można będzie ustawić wpustkę. Końcówka jest 5-kartowa i E może mieć w niej trzy trefle i dwa kara. My w stole dwa kara, dwa trefle i dobrego kiera. Można teraz zagrać waleta trefl, a jeśli E ponownie przepuści, gramy ostatniego atuta pozbywając się ze stołu pieczołowicie wyrobionego kiera. E nie może wysinglować króla karo, bo podaruje nam dwie lewy w tym kolorze, więc wysinglowuje sobie asa trefl. Teraz wpust treflem i oczekiwanie na wyjście spod króla karo. Całe rozdanie:

 

Obie przed, dealer S

 

 

53

ADW3

D864

K92

 

974

9654

1053

1084

 

8

K1087

KW72

A753

 

AKDW1062

2

A9

DW6

 

 

W rozdaniu był motyw związany z impasem 10-ki trefl po czytelnym dołożeniu ilościówki przez W. Można było spróbować zagrania blotką i wstawienia 9-ki w stole. Jednak ten plan spaliłby na panewce po podłożeniu w drugiej rundzie trefli 10-ki przez W (Merrimac Coup). Oczywiście E mógł zmylić rozgrywającego zrzutkami i wysinglować króla karo, pozostawiając sobie fortę trefl, ale wtedy musiałby wyrzucić „głośno mówiącego” waleta karo. Przy stole obrońca nie zdecydował się na takie zagranie i wpustka zakończyła skuteczną rozgrywkę. Oczywiście pierwszy wist karowy nieuchronnie obkładał kontrakt, co E skomentował boleściwie – mógłbyś choć raz trafić wist…


About

Zawodnik, trener, działacz, wybitny publicysta brydżowy. Wielokrotnie powoływany na stanowisko trenera-selekcjonera juniorów, pełnił funkcję kapitana reprezentacji Polski Juniorów na Mistrzostwach Europy. Jest pierwszym trenerem w Polsce, który uzyskał pierwszą klasę trenerską (1987).


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


Shortlink: