Wybór karty pierwszego wistu

Opublikowano 16 kwietnia 2023 w kategoriach Wist .

Wybór koloru wistu

  1. A) Jeśli licytacja nie dała żadnych istotnych wskazówek, co do wyboru koloru, w który trzeba zagrać (partner nie wchodził żadnym kolorem, ani nie kontrował na Wist żadnej odzywki „dziadka”) wychodzimy w kolejności:
  • Z sekwensów. Przy posiadaniu dwóch lub więcej sekwensów atakujemy z lepszego tzn. bardziej zwartego (DW10 jest bezpieczniejszy niż DW9), lub starszego (KDW rokuje szybsze wyrobienie lewy niż DW10)
  • Z blotek. Stosujemy podobne kryteria wyboru, co i przy wiście z sekwensów – generalnie przeciwko grom kolorowym w kolor krótki, przeciwko grze w BA w długi; uwzględniamy także wysokość blotek – raczej z 987 niż 432, bierzemy także pod uwagę, czy nie wprowadzimy partnera w błąd wysokością zagranej karty – zagranie małą blotką będzie bowiem często sugerować zagranie z czwartej najlepszej.
  • Spod honorów. W przypadku gier w BA spod długiego honoru, przy grach kolorowych raczej spod krótszego z uwzględnieniem bezpieczeństwa (np. raczej spod Kxx, niż Dxx)
  1. B) Przy wskazówkach wynikających z licytacji:
  • W kolor licytowany przez partnera. Jest to logiczne – zazwyczaj w takim kolorze partner posiada wysokie karty
  • W kolor nielicytowany przez przeciwników (nie licytują go, więc go nie maja i zazwyczaj nie mają tam wartości)
  • W kolor „dziadka” (przy dwóch kolorach licytowanych przez „dziadka” raczej w drugi niż pierwszy), a nie w kolor rozgrywającego (szczególnie w drugi, co jest uważana za jeden z najgorszych wyborów; zagranie w drugi kolor rozgrywającego oznacza zazwyczaj singletona u pierwszego wistującego)
  • W atuta przy sfitowaniu koloru i możliwości przebitek (zazwyczaj w „dziadku”)
  • W kolor, w którym spodziewamy się wyrobienia istotnej lewy (lew)
  • W kolor, w którym szybciej i skuteczniej możemy wyrobić sobie istotną dla losów kontraktu lew (lewy)

Aby wybrać skuteczny atak należy uwzględnić kombinację wymienionych czynników, a także ocenić, do jakiej kategorii należy zaliczyć zalicytowany przez przeciwników kontrakt (nadwyżkowy, podlimitowo – zależnie od tego, w jakim stopniu przeciwnicy maja bilans punktowy na zalicytowany kontrakt. Należy przy tym pamiętać o celu, jaki mają osiągnąć obrońcy – obłożyć kontrakt bez jednej, obłożyć tak, aby zapis był satysfakcjonujący dla obrońców (głównie przy kontraktach obronnych przeciwników). W brydżu sportowym celem takim może być odebranie maksymalnej liczby lew, lub nie „nawinięcie” się z nadprogramową lewą.

Wybór wistu przy kontraktach w BA

  1. A) Kontrakt z pełnym pokryciem bilansowym, z rękami w miarę zrównoważonymi (bez ujawnionych kolorów roboczych).

Przeciwnicy licytowali:

W N E S
nazwisko nazwisko nazwisko nazwisko
1 Pas 1 BA Pas
3 BA Pas Pas pas

 

Jeżeli mamy w miarę dobry kolor sekwensowy sprawa jest prosta – atakujemy w niego.

Przyjęło się za wskazany przeciw kontraktom w BA uważać wist „czwartą najlepszą” w najdłuższy kolor, zwłaszcza starszy (kiery, piki – jeśli przeciwnicy nie usiłują ich uzgodnić, to zazwyczaj ich nie mają). Na ogół rzeczywiście jest to atak najlepszy, często pozwala zdobyć 1-2 lewy na honory i tyleż na wyrobione blotki (forty).

Nie należy jednak stosować tej zasady automatycznie. Skoro bowiem celem obrońców jest wyrobienie forty (lub kilku fort), bez czego na ogół nie obłoży się kontraktu, lub nie weźmie maksymalnej liczby lew, wychodzenie ze słabej ręki z długiego koloru jest błędem, jeśli ręka taka nie posiada dojścia do wyrobionych fort.

W takiej sytuacji należy wydedukować, jaki kolor może mieć partner i zagraniem w niego stworzyć szansę osiągnięcia celu.

Przy braku długiego koloru z 1-2 honorami wychodzimy w kolor, w którym mamy same blotki. Mając w jednym kolorze trzy blotki, a w drugim dwie, zdecydowanie preferujemy wist z trzech blotek. Są dwa ku temu powody – szansa, że przeciwnik posiada longera w kolorze naszego dubletona jest znacznie większa, niż posiadanie przez niego (nich) longera tam gdzie mamy trzy blotki; drugi zaś to ten, że jeśli już szczęśliwie trafimy w longer partnera, to szansa wyrobienia i odegrania fort jest znacznie większa przy trzech kartach w naszej ręce niż przy dwóch.

Mając po trzy blotki w kolorach starszym i młodszym atakujemy w starszy, ponieważ licytacja przeciwników sugeruje, że nie posiadają oni longerów w starszych kolorach.

  1. B) Kontrakt podlimitowy na długim longerze.

Licytowano:

W N E S
nazwisko nazwisko nazwisko nazwisko
Pas Pas 3 / Pas
3 BA Pas Pas pas

 

Świadomość, że przeciwnik ma gotowy 7-kartowy kolor (lub dłuższy) nakazuje nam, jeśli to tylko możliwe, zawistować asem w celu obejrzenia stołu i ewentualnego zorientowania się, gdzie są nasze lewy.

Jeśli nie mamy asa, rolę tę może przejąć mariasz, a nawet król. Można oczywiście wyjść niekoniecznie królem, ale należy dać wist atakujący (czyli z koloru silnego), a nie pasywny (z blotek). Nie należy wybierać wistu z blotek, bo będzie to skuteczne tylko przy zastaniu pełnego, lub prawie pełnego koloru u partnera.

 

  1. C) Kontrakt beznadwyżkowy bez longera.

Licytowano:

W N E S
nazwisko nazwisko nazwisko nazwisko
1 Pas 1 Pas
1 BA Pas 2 BA Pas
3 BA Pas Pas pas

 

  • Rozkłady normalne (zrównoważone)

Należy  przede wszystkim się nie „nawinąć” (nie stracić lewy ryzykownym wistem). Wistujemy zatem pasywnie z blotek – niech rozgrywający sam rozwiązuje swoje problemy. W dalszej obronie, jeśli nie nastąpi weryfikacja pierwotnej oceny, postępujemy podobnie – „odpychamy się” byle bezpiecznie.

  • Rozkłady niekorzystne dla rozgrywającego.

Licytowano:

W N E S
nazwisko nazwisko nazwisko nazwisko
1 Pas 1 Pas
1 Pas 2 BA(inwit) Pas
3 BA Pas Pas pas

 

Jeśli posiadamy w kolorach przeciwnika z prawej np.: D1085 i KW96, to wychodzimy w kolory „dziadka” czekając z naszymi „widełkami” na podgrywkę partnera, lub samodzielne poczynania rozgrywającego.

Przy nieco silniejszych „widłach” w kolorach przeciwnika z prawej można pokusić się o kontrę. Często przynosi ona nieoczekiwanie wysoki zapis, mimo posiadania przez przecinków pełnego pokrycia bilansowego.

Wybór wistu przy kontraktach kolorowych

  1. Kontrakt z pokryciem bilansowym przy uzgodnionym przez obydwu partnerów kolorze, bez bocznego longera.

Licytowano:

W N E S
nazwisko nazwisko nazwisko nazwisko
1 Pas 1 Pas
1 BA Pas 3 (inwit) Pas
4 Pas Pas pas

 

Jeśli nie posiadamy krótkiego i „szybkiego” sekwensu typu KDW, KD10, to wskazane jest łączenie atutów. Przeciwwskazaniem będzie posiadanie warunkowej lewy atutowej typu Dxx, KWx (bo już przy Kxx często bardzo dobrym wistem będzie właśnie zagranie w atu).

 

  1. B) Kontrakt jw. lecz z bocznym longerem.

Licytowano:

W N E S
nazwisko nazwisko nazwisko nazwisko
1 Pas 1 Pas
2 Pas 4 Pas
Pas pas    

 

Jeśli konfiguracja naszej ręki wskazuje, że kolor karowy dostarczy za chwilę „worek” lew (przy xx, xxx, xxxx, Wxx) należy atakować w jeden z nielicytowanych kolorów – zazwyczaj silniejszy.

Ważnym czynnikiem jest też posiadanie, lub nie, kontroli atutowej.

Jeśli układ koloru karowego w naszej ręce mówi nam, że wielu lew przeciwnik w nim nie nabierze (może to być dobra silna opozycja np.: KDWx, lub KD10x, a czasami coś wręcz przeciwnego – krótkość w tym kolorze – wtedy możemy spodziewać się „zadziora” w tym kolorze w ręce partnera), wówczas przy braku alternatywy w postaci dobrego sekwensu – atakujemy atuty przeciwników.

  1. C) Kontrakt podlimitowy z dobrze sfitowanym kolorem.

Licytowano:

W N E S
nazwisko nazwisko nazwisko nazwisko
1 Pas 3 (blok) Ktr
4 Pas Pas pas

 

Należy wistować w atuta.

Jeszcze bardziej imperatywnym nakazem jest wist w atuta, kiedy posiadamy ewidentną przewagę siły, a przeciwnicy grają z kontrą, np.:

W N E S
nazwisko nazwisko nazwisko nazwisko
1 BA Ktr(BI) Rktr Pas
Pas 2 Ktr 2
Ktr 2 Ktr Pas
Pas pas    

 

Zaniechanie wistu w atuta w sytuacji tego typu kosztuje czasem kilka lew. Niewinny coup de telescope (czyli wist asem w boczny kolor celem obejrzenia dziadka) może stworzyć rozgrywającemu linię komunikacyjną wartą kilku lew.

Polecanym jest wist w atuta także w innych sytuacjach, kiedy jedna z rąk (rozgrywającego lub „dziadka”) jest ręka dwukolorową, a więc po „Wilkoszu”, cue bidzie Michaela i innych licytacjach wskazujących rękę dwukolorową.

Wisty przeciwko szlemikom

Wybór pierwszego ataku uzależniony będzie głównie od informacji z licytacji – licytacja szlemików i szlemów jest na ogół dużo bardziej informacyjna niż przy kontraktach na niższych szczeblach, więc ocena jakości zalicytowanego kontraktu ma więcej racjonalnych podstaw.

Reguły SA dość podobne jak opisane powyżej. Niektóre są bardziej imperatywne np.:  na szlemika przy posiadaniu przez przeciwnika bocznego longera trzeba na ogół wistować agresywnie celem otwarcia lewy zanim rozgrywający rozwiąże swój kolor boczny lub atutowy i wyrzuci przegrywające karty. Wybór koloru ataku z reguły ułatwia licytacja przeciwników, chyba że kontrakt zostanie „zagolony”, a nie zalicytowany.

Tu dygresja – licytowanie „z przyrzutu” końcówek ma swoje uzasadnienie taktyczne – jeśli wyjdzie nam jedna na trzy podlimitowe końcówki, to jesteśmy w meczu na remisie. Oczywiście w turnieju opłacalność poszczególnego kontraktu na poziomie końcówki powinna przekraczać 50%. Przy rozgrywaniu końcówek istnieje większa liczba lew, o które się walczy z pozycji obrońców niż przy szlemiku, nie mówiąc o szlemie. Przy końcówkach rozgrywający z kolei ma znacznie większa liczbę manewrów do wykorzystania. Przy szlemie np. niemożliwym jest zastosowanie manewru wpustki, czy manewru Morton`s Fork (Widelec Mortona – rodzaj zagrania omijającego). Przenoszenie tej taktyki na strefę szlemową świadczy o niepełnym jeszcze rozumieniu zasad sztuki brydżowej.

Generalnie przy grach szlemowych, oprócz wspomnianego wyjątku, należy wistować bezpiecznie, nie ryzykując wistów, które mogą spowodować stratę lewy. W jeszcze większym stopniu dotyczy to wistów przeciwko szlemom.

W tym ostatnim przypadku należy pozwolić rozgrywającemu wykazać się zręcznością w kasowaniu lew. Nie znaczy to, że nie ma kładących wistów przeciwko szlemom – czasami jest to wist w atuta, czasami jest nim zagranie stawiające rozgrywającego przed natychmiastowym wyborem, zrywające komunikację lub przymus, dające przebitkę partnerowi, a nawet zagranie do asa u partnera, co może mieć miejsce właśnie po licytacjach „z przyrzutu”. Należy tylko pilnie przysłuchiwać się licytacji i wyciągać właściwe wnioski.


About

Zawodnik, trener, działacz, wybitny publicysta brydżowy. Wielokrotnie powoływany na stanowisko trenera-selekcjonera juniorów, pełnił funkcję kapitana reprezentacji Polski Juniorów na Mistrzostwach Europy. Jest pierwszym trenerem w Polsce, który uzyskał pierwszą klasę trenerską (1987).


Komentarze


Shortlink: