Problem 334

Opublikowano 28 sierpnia 2011 w kategoriach Rozgrywka .

334. Kontrakt najwyższy z możliwych – 7 BA. Otrzymałeś wist w 8-kę (odmienny). Po zagraniu asa karo otrzymałeś dwie wiadomości – jedną dobrą, drugą złą. Dobra to ta, że N nie dodał do koloru – nie oddasz            więc na damę karo, zła zaś to ta, że nie możesz w karach wziąć pięciu lew, co rozwiązałoby twoje problemy raz na zawsze. Cztery lewy   karowe też by cię urządziły, gdybyś przy tym mógł skasować wszystkie swoje boczne lewy. Z tym jednakże jest pewien kłopot. Jak sobie z nim poradzisz?

 

KD3

AKDW

AKW102

K

 

A102

1083

943

A762

 


 

334. Zrealizowanie czterech lew karowych jest o tyle utrudnione, że jeżeli zgramy czarne honory utrzymując się w stole, to zagranie stamtąd asa trefl ustawia naszą rękę w przymusie. Wyrzucenie 2-ki spowoduje, że nie będziemy mogli utrzymać się w stole by podegrać drugi raz damę karo. Odblokowanie się zaś 10-ką lub waletem spowoduje, że S kładąc damę na zagraną 9-kę zawsze wypromuje sobie lewę karową.

Do skutecznej rozgrywki prowadzi spostrzeżenie, że S jest posiadaczem waleta pik. Wszak wist spod waleta na szlema jest wręcz nieprawdopodobny. Jeśli N nie mógł zawistować w trefla z powodu posiadania w tym kolorze jakiejś niebezpiecznej konfiguracji, to na pewno miał taką absolutnie bezpieczną konfigurację w kierach. Posiadanie więc waleta w pikach przez S jest prawie pewnikiem. Skoro zatrzymuje on również kara, możliwym się staje ustawienie go w przymusie na tych szpiczastych ( i ) kolorach. Zgrywamy cztery razy kiery (ze stołu oczywiście trefl), króla trefl i przejmujemy figurę pik asem. Jeśli nasze dość oczywiste spostrzeżenie się sprawdzi, to końcówka będzie wyglądać następująco:

 

nieistotne

3

KW102

 

10

94

A7

 

W

D876

 

 

Teraz zagranie asa trefl zdusza S w przymusie.


About

Zawodnik, trener, działacz, wybitny publicysta brydżowy. Wielokrotnie powoływany na stanowisko trenera-selekcjonera juniorów, pełnił funkcję kapitana reprezentacji Polski Juniorów na Mistrzostwach Europy. Jest pierwszym trenerem w Polsce, który uzyskał pierwszą klasę trenerską (1987).


Komentarze


Shortlink: