405. Paraden marsch  

Doszedłeś do kontraktu 6 ♦. Zapomnij o licytacji lecz skup się na rozgrywce zwłaszcza, że wiadomości z pierwszych trzech lew są raczej dobre, a nawet bardzo dobre. Po wiście w kiera utrzymałeś się w stole damą  skąd zagrałeś waleta karo, który się utrzymał. Kolejne karo do damy – od N spada 10-ka. I teraz już grasz sam. Zrób to dobrze, a nawet lepiej, podając kolejność zgrywanych od czwartej lewy kart.

♠ AK4 ♥ KW ♦ AD982 ♣ AW7

♠ D872 ♥ AD10 ♦ W6 ♣ D1093

 

---

 

Rozwiązanie:

 

3. Są dwie podstawowe szanse na wygranie kontraktu – udany impas trefl i wyparadowanie króla karo. Impas to 50% szans. A parada? To można obliczyć dość łatwo. Wymaga to podziału pików nie gorszego niż 4-2 (84%) i podziału kierów nie gorszego niż 5-3 (80%). Daje to szansę łączną  około 67% (84×80). Podział trefli do zera można pominąć, bo to tylko nieco ponad 0,5%. Tak więc gra na eliminację oferuje znacznie większą szansę niż impas trefl. Jak to przeprowadzić?  Pierwszym krokiem jest ściągnięcie asa i króla pik. Gdyby przypadkiem któryś z pików został przebity pozostaje nam szansa impasu trefl. Kiedy oba piki obejdą zgrywamy asa trefl (koniecznie!). Następnie wchodzimy kierem do stołu i jeśli ta operacja się uda możemy pokazać karty. Zgrywamy trzeciego kiera wyrzucając pika, a następnie zagrywamy damą pik. Jeżeli kier lub pik zostałby przebity przez S nadbijamy, atutujemy i oddajemy już tylko trefla. Jeśli żadna z ostatnich dwóch kart nie zostanie przebita,  usuwamy z ręki trefla, przebijamy pika i odchodząc treflem czekamy na dwie ostatnie lewy na A9 w karach. A jeśli N dwukrotnie przepuścił impas karo, mając trzeciego lub czwartego króla karo?  Jeśli chcesz pisać bajki to zmień czasopismo.