TRZY WIELKIE SZLEMY NA STARCIE
Opublikowano 26 lutego 2017 w kategoriach Artykuły - felietony .
TRZY WIELKIE SZLEMY NA STARCIE
Moim partnerem na BBO dość często (jak na częstotliwość mojego grania) bywał były środkowy napastnik MU – Nistelroy. W rzeczywistości jest to zapoznany na BBO Bułgar z Plovdiv o bardzo brydżowym nazwisku Rusinov.
Pewnego dnia na starcie przeciwnicy zagolili nam 3 wielkie szlemy po rząd! Co ciekawe – wszystkie szły. Na szczęście trzeba było je jeszcze rozgrywać. I tu szczęście (a może nie tylko szczęście?) nie było po stronie przeciwników. Wszystkie zostały zrolowane. Ponieważ rozdania są ciekawe rozgrywkowo przedstawię je właśnie w formie takich problemów.
Rozdanie 1. Obie przed partią, dealer N, licytacja:
W | N | E | S |
nazwisko | nazwisko | nazwisko | nazwisko |
Pas | 1 ♥ | Pas | |
1 BA | 2 ♣ | 3 ♥ | Pas |
4 ♥ | Pas | 4 BA | Pas |
5 ♦ | Pas | 7 ♥ | Pas |
Pas | pas |
Wist nastąpił w 7-kę trefl. Ręce rozgrywającego i dziadka:
♠ KW
♥ 764 ♦ AD1053 ♣ 1096 |
♠ A93
♥ AKD10982 ♦ 2 ♣ A2 |
Jak byście się zabrali za rozgrywkę tego kontraktu? 12 lew jest dość pewne, trzynastą można zdobyć wyłącznie w karach. Gdzie jest król karo? Nie wiadomo. N będąc po pasie mógł wejść na wist mając 6+ trefli i niepotrzebny jest do takiego wejścia król karo, zwłaszcza, że w obiegu jest jeszcze dama pik. Nikt nie lubi przegrywać szlema zaraz na starcie, dlatego próbę wyrobienia kara poprzez przebitki należy potraktować z całym szacunkiem. Niestety dla rozgrywającego wygrywało się poprzez zwykły impas, bowiem całe rozdanie wyglądało następująco:
♠ D1064
♥ W3 ♦ 6 ♣ KDW543 |
||
♠ KW
♥ 764 ♦ AD1053 ♣ 1096 |
♠ A92
♥ AKD10982 ♦ 2 ♣ A2 |
|
♠ 8753
♥ 5 ♦ KW9874 ♣ 87 |
Skromne 50 zrekompensowało nam w zupełności brak karty.
W rozdaniu nr 2 (NS po partii) przeciwnicy zgłosili chęć poprawki:
W | N | E | S |
nazwisko | nazwisko | nazwisko | nazwisko |
2 ♣ | Pas | ||
2 BA(1) | Pas | 4 BA | Pas |
6 BA | Pas | 7 BA | Pas |
Pas | pas |
- Odpowiedź pozytywna – min 3 kontrole
N zawistował ♥ 3-ką. Ręce rozgrywającego i dziadka:
♠ 953
♥ A1096 ♦ AD72 ♣ 32 |
♠ AKDW106
♥ KD ♦ 106 ♣ AK5 |
Tu szanse rozgrywkowe były wielorakie – odpadnięcie waleta kier, ponownie udany impas na króla karo i jakiś przymus. Sądząc z wistu należy ulokować waleta kier u S, bowiem mało prawdopodobnym jest, by na wielkiego szlema wist nastąpił spod tej figurki. Jest to okoliczność korzystna dla rozgrywającego, bowiem groźba kierowa (♥ 10-ka) leży za zatrzymaniem, jeśli ono rzeczywiście jest u S. Początek rozgrywki jest prosty – zgrywamy mariasza kier, a potem 6 pików doprowadzając do końcówki:
♠ –
♥ A10 ♦ AD ♣ 3 |
♠ –
♥ – ♦ 106 ♣ AK5 |
Obaj obrońcy dodali do kierów, do pików zaś obaj dołożyli dwukrotnie, a potem S dołożył 4 kara z waletem, zaś N dwa trefle, karo i kiera. Wygląda na to, że obaj trzymają po 3 trefle, poza tym S trzyma drugiego waleta kier, a N drugiego króla karo. Zagrywamy karo i S rzeczywiście nie dodaje do koloru wyrzucając trefla. Zatem trefle trzyma już tylko N. Teraz as kier i N skwierczy w przymusie.
Nie muszę dodawać, że i ta rozgrywka nie została przeprowadzona zwycięsko, choć – mimo iż technika jest dość skomplikowana (wiadomo – przymus), to powinna być samograjem. No tak – ale grę na przymus trzeba znać, by ją dostrzec. Nasz rozgrywający w drugiej lewie zaimpasował króla karo, a Georgi nie popełnił misckliku.
Całe rozdanie:
♠ 74
♥ 732 ♦ K85 ♣ DW874 |
||
♠ 953
♥ A1096 ♦ AD72 ♣ 32 |
♠ AKDW106
♥ KD ♦ 106 ♣ AK5 |
|
♠ 82
♥ W854 ♦ W943 ♣ 1095 |
Ledwo otarliśmy pot z czoła, kiedy przeciwnicy zapodali trzeciego już z rzędu wielikana:
NS po, rozd. S
W | N | E | S |
nazwisko | nazwisko | nazwisko | nazwisko |
Pas | |||
1 ♣ | Pas | 1 ♦ | Pas |
2 ♣ | Pas | 2 ♠ | Pas |
2 BA | Pas | 3 ♠ | Pas |
4 ♠ | Pas | 4 BA | Pas |
5 ♦ | ktr | 7 ♠ | Pas |
Pas | pas |
Mój posłusznie wymaszerował w karo i rozgrywający przyjrzał się swojej armii:
♠ 753
♥ DW106 ♦ – ♣ AK6543 |
♠ AKD86
♥ A ♦ AK10642 ♣ 2 |
Rozgrywka przy stole nie warta jest opisu. Jak Wy zabieracie się do niej?
Usłużna kontra na 5 ♦, z DW w kolorze, niechybnie świadczy o tym, że kolor się nie dzieli 4-3, a próba jego wyrobienia poprzez trzykrotne przebicie w stole skończy się niepowodzeniem z powodu mizerii atutów w stole. Kolejna szansa to impas atutowy na króla kier. I na tę szansę zagrał rozgrywający. Trzecia szansa to przymus karowo-treflowy przeciwko N i kierowo-treflowy przeciwko S, lub pojedynczy przymus karowo-treflowy przeciwko N, lub kierowo-treflowy przeciwko S. Wszystkie je zrealizujemy doprowadzając do końcówki:
♠ –
♥ D ♦ – ♣ AK6 |
♠ 8
♥ – ♦ 106 ♣ 2 |
Teraz zagranie ostatniego atuta zmusi S do pozbycia się trefla (jeśli ma także króla kier), my zrzucamy ze stołu damę kier (spełniła już swoją rolę) i z kolei N, zmuszony do trzymania kara, musi wydublować trefla. Trzy ostatnie lewy wezmą trefle ze stołu. I ta rozgrywka prowadziła do sukcesu, bowiem całe rozdanie wyglądało następująco:
♠ W105
♥ 62 ♦ DW875 ♣ DW8 |
||
♠ 753
♥ DW105 ♦ – ♣ AK6543 |
♠ AKD86
♥ A ♦ AK10642 ♣ 2 |
|
♠ 92
♥ K98743 ♦ 93 ♣ 1097 |
Nasz urobek z trzech rozdań nie był imponujący – zaledwie 200, ale mógł być „ociupinę” większy, tylko że ze znakiem minus, jakby przeciwnicy zrealizowali chociaż jednego z zapowiedzianych szlemów.
Komentarze