PRAWDZIWI GRACZE
Opublikowano 10 lipca 2022 w kategoriach Artykuły - felietony .
PRAWDZIWI GRACZE
Jeden z moich późnych partnerów mawiał do mnie po ojcowsku – ty byś dobrze grał w brydża gdybyś grywał z graczami. Ale ty nie grywałeś z graczami – co widać – i dlatego brakuje ci tego doświadczenia z graczami, żebyś był dobrym graczem.
Przez jakiś czas nie bardzo mogłem przełożyć tego na język praktyki. Wreszcie przyszło rozdanie pod temat:
Licytacja była wprawdzie niegodna graczy:
W | N | E | S |
nazwisko | nazwisko | nazwisko | nazwisko |
1 ♣ | 1 BA* | Pas | |
Pas | pas |
* klasyczne
Całe rozdanie wyglądało tak:
♠ AD93
♥ A965 ♦ A10 ♣ 432 |
||
♠ W108
♥ 83 ♦ W97642 ♣ 106 |
♠ K7
♥ D104 ♦ KD5 ♣ ADW75 |
|
♠ 7542
♥ KW72 ♦ 83 ♣ K98 |
Zawistowałem – z braku lepszych pomysłów – w ♠ 5-kę. Ze stołu dołożono blotkę, a mój partner – jak to gracz – postawił asa ( gracz wie, co w trawie piszczy) i odszedł ♠ 3-ką. Dołożyłem w tej lewie ♠ 7-kę. Karo mój raz przepuścił, ale drugi raz już nie dał rady i zabrał się za odciąganie pików. Do trzeciego pika dodałem 4-kę, a do czwartego 2-kę. Mój partner – jak na gracza przystało – przyjął przesłanie i zagrał ♣ 3-ką. E, który do pików wyrzucił dwa trefle, dołożył damę. Przyjąłem, że partner widział moje trzy zrzutki pikowe i wie, co mu markowałem, ale w tej fazie nie trudno mu było wyliczyć, że posiadam jakąś poważną figurę w treflach i nie mając w kierach nic ciekawego (mógł mieć w nich to, co miał w rzeczywistości w krzyżach) poszedł szukać lew w treflach. Mam zwyczaj współpracować z partnerem przy wistowaniu, więc zabiłem królem i powtórzyłem trefla. W ten sposób skompresowaliśmy tylko 3 lewy, co oczywiście spowodowało poszukiwanie winnego tej kompresji.
– Co ty mi takie małe piki zrzucasz – nie mogłeś wyrzucić w pierwszym ruchu 7-ki? – napadł na mnie partner…
Bez słowa odkryłem kartę drugiej lewy – była to 7-ka pik.
- Potem jeszcze zrzuciłem pozostałe piki w kolejności 4-2 – dodałem odkrywając stosowne karty
- Rzeczywiście – ale ty zrzucasz za szybko – ja przy tej szybkości nie zauważyłem co zrzuciłeś. Tak nie zrzuca gracz. Gracz zrzuca powoli, żeby partner mógł zauważyć – dokończył krytykę mój partner.
Wymieniłem spojrzenia z moim LHO i parsknęliśmy śmiechem, co tylko rozsierdziło mojego partnera.
– Wy się nie śmiejcie – wy się uczcie od gracza – dokończył swoje dzieło.
Komentarze