92. Intra sorpasso

Opublikowano 1 października 2012 w kategoriach Krok po kroku .

92. Intra sorpasso

 

Mecz/turniej, obie po partii, dealer W, licytowano:

 

 

W

N

E

S

nazwisko

nazwisko

nazwisko

nazwisko

1

1

Ktr

2

3

Pas

3

4

5

5

6

Pas

Pas

pas

 

 

 

Wist !k A. Jak to rozegrasz?

 

KW7

D72

ADW10642

 

A10

A9853

542

K75

 

Jak to rozegrasz?

 

Wszystko sprowadza się do takiego rozegrania kierów, by oddać w nich tylko jedną lewę.

 

Kiedy to będzie możliwe?

 

Będzie to możliwe, jeśli król będzie leżał przed damą, lub będzie drugi za damą i trafimy to zagranie, oraz jak będzie możliwość wykonania wewnętrznego impasu.

A co to takiego?

 

Przyjrzyj się numerkom kierowym. Brakuje nam KW10. Jeżeli S jest posiadaczem drugiego waleta, lub drugiej 10-ki, to do sukcesu doprowadzi właśnie impas wewnętrzny – zagramy blotką spod asa i zaimpasujemy 7-ką, a potem zagrywając damą wyłapiemy singlowy honorek w ręce S i króla w ręce N. Taki manewr jest dosyć rzadki (mało widziałem takich zagrań przy stole), ale zapewne wynika to z nieznajomości tego manewru przez większość graczy.

 

Na którą szansę będziesz grał?

 

Który wariant wybierzemy w tym rozdaniu? Wielce pomocna będzie licytacja. Najpierw zastanówmy się nad rozkładem kar. Tu jest dość przejrzysta sprawa – S ma ich 7 (gdyby miał tylko 6, to N miałby 4 i poparłby partnera już na wysokości trzech), a S trzy. Następna symulacja, to rozkład honorów. N ma zaledwie damę w pikach i pokazał asa  karo. Na swoją licytację (i tak bardzo dzielną) musi mieć jeszcze jednego czerwonego króla. Bardziej prawdopodobny jest król kier niż karo, co wynika z licytacji, ale o tym przekonamy się jeszcze później. W każdym razie odsuwa się od nas szansa zagrania na dobrze położonego króla kier.

 

Jak zechcesz się przekonać na którą szansę zagrać?

 

Rozkład pozostałych kolorów rozpoznamy dzięki rozgrywce wywiadowczej – przebijamy karo, gramy asa i damę trefl (tak dla fasonu), przejmujemy królem (N dokłada dwa razy trefla, S raz), przebijamy kolejne karo, wchodzimy asem pik, przebijamy ostatnie karo (wszyscy dodają, ale nie spada król od N).

 

Co to dla ciebie znaczy?

 

Ano upewniłem się, że król kier jest u N, wiec będę musiał zagrać albo na drugiego króla u niego, albo na wewnętrzny impas…

 

Co wybierzesz?

 

A to zależy od dalszych informacji, które za chwilę zbiorę. Teraz jeszcze sprawdzenie pików – gram króla i przebijam trzeciego w dziadku. Gdyby S nie dodał, wyliczyłbym ręce i odkryłbym, że N miał 6 pików, trzy kara dwa trefle, więc pozostało mu miejsce na dwa kiery i zagrałbym na drugiego króla. Jeśli natomiast S dołoży do trzeciego pika, król kier nie będzie mógł być drugi, tylko trzeci. I teraz ratuje nas tylko intra sorpasso – jak dźwięcznie brzmi to po hiszpańsku. I tak było w tym rozdaniu:

 

 

D9843

K106

A96

98

 

KW7

D72

ADW10642

 

A10

A9853

542

K75

 

652

W4

KDW10873

3

 


About

Zawodnik, trener, działacz, wybitny publicysta brydżowy. Wielokrotnie powoływany na stanowisko trenera-selekcjonera juniorów, pełnił funkcję kapitana reprezentacji Polski Juniorów na Mistrzostwach Europy. Jest pierwszym trenerem w Polsce, który uzyskał pierwszą klasę trenerską (1987).


Komentarze


Shortlink: