106. Bez pośpiechu

Opublikowano 30 maja 2014 w kategoriach Krok po kroku .

WE po, dealer N, licytacja:

W N E S
nazwisko nazwisko nazwisko nazwisko
  3 Ktr Pas
3 BA(?) Pas Pas pas

N zawistował 10-ką. Ręce twoje (W) i dziadka (E):

985 92 A83 DW1086   AD72 AD1054 K7 A3

 

            Miałeś moment stresu, kiedy licytowałeś 3 BA?

 

Oczywiście! Alternatywne 4 jedna nie podobało mi się, a pas w tych założeniach też nie rokował dużego zapisu.

 

            Teraz zapis tez może być nieduży, ale dla przeciwników…

 

Jeszcze nie wieczór, jeszcze nie przegrałem. Najpierw krótka analiza – N nie wychodzi w swoje długie kara. Są dwa powody, kiedy się tego nie robi – kiedy kolor jest widłowy typu AD10, KW9. Tu ten przypadek nie zachodzi. Drugi przypadek ma miejsce, kiedy  wistujący nie ma dojścia do swojego koloru i stara się trafić w kolor partnera.  Tutaj ten przypadek jest więcej niż prawdopodobny, a wistant wyszedł prawdopodobnie z drugiej 10-ki. Mam 8 lew po wyrobieniu trefli…

 

Jak będziesz rozgrywał trefle?

 

Oczywiście asem i blotką – granie na K9 w impasie pozostawiam niepoprawnym fantastom lub graczom bardzo początkującym. Zresztą jak zauważyłem na początku wistujący nie powinien mieć żadnej istotnej figury poza karami.

 

            Co robisz w pierwszej lewie?

 

Kładę damę, wszak pozwoli mi to wziąć zawsze co najmniej dwie lewy pikowe. S bierze królem i odchodzi – niespodzianka – 4-ką! W gruncie rzeczy nie jest to niespodzianka dużego kalibru, bowiem w co miał odchodzić S? W piki i kiery w żadnym wypadku, a w kara… W karach może on nie mieć żadnej karty, a jak nawet ma singla to nie ma powodu by w niego grać.

 

Co wkładasz na zagranego trefla?

 

Na pewno nie figurę. Jeśli trefle dzielą się 4-2 to mogę dołożyć dowolną blotkę. Jeśli jednak S ma 5 trefli, to N ma singla. Jeżeli jest to 7-ka, to trafnym zagraniem będzie dołożenie 8-ki. Jeśli zaś singeltonem jest 9-ka, to zwycięskim zagraniem jest położenie 6-ki. Co jest bardziej prawdopodobne? Z grubsza bardziej prawdopodobne jest, że 9-kę ma S, bardziej atrakcyjne bowiem jest zagranie z K9xxx niż z K7xxx.         

 

            Czy musisz już w tej lewie podejmować decyzję:

 

Oczywiście, że nie. Mam mnóstwo innych możliwości przecież. Na razie kładę 6-kę, N 7-kę, a ja biję asem i nawracam w trefla. S dokłada jakieś małe. Zaimpasowanie w tym momencie 8-ką byłoby nierozsądne. N po dojściu ewentualną 9-ką podegra kiery uwalniając jedno tempo dla obrony. Biję wysoko. N nie dodaje do koloru. Mogę teraz odebrać S-owi jedno karo asem i grać dalej trefla. Jeśli jednak przez przypadek S miał dwa kara, to zabije on trefle i wpuści nas do stołu karem i nasza sytuacja się mocno skomplikuje. Gram więc dalej trefla. S bierze królem i odchodzi w karo.

 

W której ręce weźmiesz tę lewę?

 

Oczywiście w stole, skąd zagrywam blotkę pik do 98 w ręce wyrabiając lewę i zachowując komunikację do ręki. S bierze waletem (N dodaje do koloru) i odchodzi w jedyny bezpieczny dla niego kolor – w pika. Dzięki posiadaniu 7-ki w dziadku mogę przejąć tę lewę i odegrać czwartego pika, po czym wracam asem karo (dlatego tak ważne było wzięcie poprzedniej lewy karowej królem) i zagrywając dwa razy trefle wpuszczam S. Końcówka jest dwukartowa i wpuszczony obrońca musi maszerować do wideł kierowych w dziadku.

Całe rozdanie:

  103 873 DW109542 7  
985 92 A83 DW1086   AD72 AD1054 K7 A3
  KW64 KW6 6 K9542  

 

                        Rozdanie opisał Kit Woolsey


About

Zawodnik, trener, działacz, wybitny publicysta brydżowy. Wielokrotnie powoływany na stanowisko trenera-selekcjonera juniorów, pełnił funkcję kapitana reprezentacji Polski Juniorów na Mistrzostwach Europy. Jest pierwszym trenerem w Polsce, który uzyskał pierwszą klasę trenerską (1987).


Komentarze


Shortlink: