356. Weź głęboki oddech najpierw…
Opublikowano 24 lipca 2014 w kategoriach Wist .
- Weź głęboki oddech najpierw
Turniej par, NS po, dealer W, licytacja:
W | N | E | S |
nazwisko | nazwisko | nazwisko | nazwisko |
Pas | Pas | 1 ♦ | Ktr |
1 ♠(1) | 2 ♣ | Pas | 2 ♦ |
Pas | 2 BA | Pas | 3 BA |
Pas | Pas | pas |
1) blef
Partner uwierzył w twoje piki i wyszedł ♠ Damą. Ręce twoje (W) i dziadka (S)
♠
♥ ♦ ♣ |
||
♠ 953
♥ 9843 ♦ W963 ♣ D3 |
♠
♥ ♦ ♣ |
|
♠ AK104
♥ AW72 ♦ 85 ♣ AK4 |
Rozgrywający zabił asem, ściągnął asa trefl (od partnera ♣ 7), następnie zagrał króla pik i 10-kę pik do waleta w ręce. Do trzeciego pika partner dołożył ♦ 4. Kolejne zagranie to walet trefl – partner ♣ 8, ze stołu małe i doszedłeś do ręki damą trefl. W co zagrasz?
Rozwiązanie:
W pikach partner miał dwie karty. Ze zrzutek trefli wynika, że w nich także miał dubletona. Zatem w czerwonych kolorach miał 9 kart, bardzo prawdopodobne, że 4 kiery i 5 kar. Czemu nie 6 kar? Bo wtedy rozgrywający miałby w karach tylko singletona asa i raczej nie paliłby się do licytowania BA. Poza tym wtedy partner dołożyłby ♦ 2, a nie 4 do trzeciego pika.
Zresztą jakby nie patrzeć rozgrywający nie ma więcej niż dwa kara. W takiej sytuacji podegranie dowolnym karem może uruchomić nasze lewy w tym kolorze. Pomyślmy dalej – co partner miał na swoje otwarcie? Dama w pikach, nic w treflach, brak AKD w karach, więc tylko dwie wysokie figury w tym kolorze. By miał – nawet trzecioręczne otwarcie – powinien posiadać mariasza kier. Jeśli przy tym miał także mariasza karo, to nie wolno zagrać waletem, bo partner znajdzie się w przymusie po zgraniu czarnych lew przez rozgrywającego w trzykartowej końcówce po zagraniu ostatniej czarnej forty. Przecież jeśli rozgrywający miał w karach drugiego króla, to wystarczy podegrać kara najmniejszą kartą.
Całe rozdanie z GPPP w Sopocie:
♠ W872
♥ 10 ♦ A10 ♣ W109652 |
||
♠ 953
♥ 9843 ♦ W963 ♣ D3 |
♠ D6
♥ KD86 ♦ KD742 ♣ 87 |
|
♠ AK104
♥ AW72 ♦ 85 ♣ AK4 |
Obrońca z pozycji W zagrał automatycznie, bez głębokiego oddechu, waletem karo i lewa wróciła do rozgrywającego.
Komentarze