527. Impas duszą gry…
Opublikowano 30 września 2015 w kategoriach Rozgrywka .
Rozwiązanie:
- Bez impasu trefl nie wygrasz kontraktu. Przebij pika i zagraj trefla na impas. Teraz kiera do asa i ponownie kiera by zabezpieczyć się przed ewentualną przebitką trefla przez N. Jeśli S dołoży małe przepuść asekurując się przed podziałem 4-1, co po blokującym otwarciu jest to bardzo prawdopodobne. Jeśli rozkład 4-1 okaże się faktem grasz ponownie na impas trefl i grasz trzy razy karo wyrzucając to co potrzeba (zależy od podziału trefli). Jeśli N weźmie kiera poradzisz sobie bez trudu nawet jakby N połączył ci atuty. Wtedy bowiem S musi mieć długość karową i p przy złym podziale trefli zdusisz go w przymusie na młodszych kolorach. Po innym odejściu N przebijesz jeszcze jednego pika. Jeśli zaś S podłoży figurę kier przebijesz ja królem i nawet jeśli podzielą się 4-1 to przebijesz pika, zaimpasujesz trefla i jeśli podzieliły się one 4-1 spędzisz figurę atu wysoką blotką i po odwrocie w karo zgrasz trzy lewy w tym kolorze (S musi obsłużyć trzy razy – przelicz to) wyrzucając z ręki przegrywające, wracamy asem trefl do ręki i po odebraniu atutów w ostatniej lewie położymy na stół kartę, którą mogliśmy zużyć w lewie pierwszej – asa pik.
Shortlink:
Komentarze