485. Z grubej rury…
Opublikowano 27 maja 2017 w kategoriach Wist .
Rozwiązanie:
Jak wyobrażasz sobie zakryte ręce? W karach partner ma nieparzystą liczbę kart – może to być 3 karty lub 5. Rozgrywający musi mieć duży układ – piki z czymś młodszym, bo widok kierów wyklucza, by bocznym kolorem rozgrywającego były kiery. Pozycja treflowa jest praktycznie stuprocentowa – z pierwszych dwóch lew wiesz, że partner miał 4 trefle, a rozgrywający 3. Wprawdzie może być i tak, że partner miał dubla trefl, a rozgrywający 5. W tym drugim przypadku ręka rozgrywającego to byłoby 5-0-3-5. Przy takiej ręce nie możemy nic zrobić – nasze lewy to może być co najwyżej 2 piki i as karo. Zatem rozważmy układ pikowo-karowy w ręce S – wtedy miałby on układ 5-0-5-3. W tym drugim przypadku rozgrywający będzie się starał przebijać kara w stole. By mu to uniemożliwić należy zagrać w atuta. Ale nie w byle jakiego atuta – każde inne niż król pozwoli rozgrywającego przebić dwa kara, a nam nie przybędzie w takim przypadku żadna lewa atutowa. Należy więc zagrać w króla pik!. Teraz – jeśli rozgrywający przebije dwa kara w dziadku, to nam wypromują się aż trzy lewy atutowe!.
Proszę sprawdzić – całe rozdanie:
♠ D95
♥ W9742 ♦ 6 ♣ KW85 |
||
♠ KW83
♥ AD5 ♦ A1082 ♣ 64 |
♠ 6
♥ K10863 ♦ D75 ♣ 10972 |
|
♠ A10742
♥ – ♦ KW954 ♣ AD3 |
Tak zagrał przed 30 laty dziennikarz brydżowy Bert Daemen z Holandii. (dziennikarze, też umieją grać w brydża)
Komentarze