670. Coś trzeba wybrać…
Opublikowano 29 lipca 2018 w kategoriach Rozgrywka .
Rozwiązanie:
- Rozgrywka ma wiele aspektów. Przeciwnik odebrał nam naszą prawie stuprocentową szansę wygrania przez przebicie dwóch trefli. Trzeba jednak rozgrywać „tu i teraz” w warunkach, jakie zaistniały po wiście w atuta. Najpierw powinniśmy utrzymać się kierem w ręce i spróbować zagrania do damy trefl. Jeśli zostanie ona zabita królem i przeciwnik będzie kontynuował kiery przebijemy jednego trefla wykorzystując szansę odpadnięcia waleta. Następnie zagramy karo do asa, odbierzemy atuty i przebijemy karo, doprowadzając do końcówki:
♠ 5
♥ 6 ♦ – ♣ 10 |
♠ AW
♥ – ♦ 8 ♣ – |
Jeśli N posiadał 4+ kara, a S waleta trefl zagranie w ostatniego kiera egzekwuje podwójny przymus.
Inna szansa – trzeci mariasz pik jest znacznie mniejsza, a impas waleta trefl po nieudanym zagraniu do damy będzie niepotrzebnym ryzykiem, jeśli zachodzi taki układ jak sugerowano w rozwiązaniu.
Shortlink:
Komentarze