725. Nie ma lekko…

Opublikowano 29 września 2019 w kategoriach Rozgrywka .

Rozwiązanie:

725.Zakładając udanie się impasu na damę pik, mamy 11 lew. Dwunastą możemy wziąć wyłącznie wtedy, gdy uda się nam wyegzekwować jakiś przymus. Z licytacji i pierwszych dwóch lew wynika, że w kierach N miał króla, a S asa i damę. Tak więc obaj obrońcy mają zatrzymanie w kierach, co nie ułatwia egzekucji przymusu. Żeby mógł on zaistnieć, N musi trzymać kara, co jest prawie pewne w świetle licytacji. Jednak to nie wszystko. Żeby można było ustawić ręce przeciwników w przymusie, S powinien mieć dwa honorki karowe w dubletonie.  Przebijamy kiera i ściągamy atuty, rozgrywamy piki asem i blotką do waleta, po czym doprowadzamy do 5-kartowej końcówki:

 

 

K

hxxx

 
K8

A5

10

 

W

K964

  D10

D

hh

 

 

Zagrywamy teraz trefla. N usuwa karo, my ze stołu też, a S nie może wyrzucić ani pika, ani kara (bo honorek partnera znajdzie się w impasie), więc pozbywa się zatrzymania kier. Teraz król pik zdusza N w przymusie. Trzeba zauważyć, że kontrakt obkłada pierwszy wist karowy, a po dojściu kierem (konieczna redukcja lew przez rozgrywającego) kontynuacja tego zagrania. Zrywa to komunikację do przymusu.

Całe rozdanie:

  3

K876

108732

852

 
KW87

10

A5

AKD1076

  A52

W52

K964

W94

  D10964

AD943

DW

3

 

About

Zawodnik, trener, działacz, wybitny publicysta brydżowy. Wielokrotnie powoływany na stanowisko trenera-selekcjonera juniorów, pełnił funkcję kapitana reprezentacji Polski Juniorów na Mistrzostwach Europy. Jest pierwszym trenerem w Polsce, który uzyskał pierwszą klasę trenerską (1987).


Komentarze


Shortlink: