Rozwiązanie:

Jak wyobrażasz sobie ręce przeciwników?

N ma 6 pików i nie trudno domyślić się, że są to prawie na pewno piki z wszystkimi honorami, chociaż partner może mieć singlowego waleta, ale to jest niewielkie prawdopodobieństwo.

S dla odmiany powinien mieć 5 kar. N posiada wszystkie pozostałe asy, a S ma zatrzymanie w treflach. Może się wprawdzie zdarzyć, że to zatrzymanie to DWx, a nasz partner ma w treflach króla. Policz potencjalne lewy przeciwników patrząc na rozdanie ich oczami. Po wykryciu dziadka rozgrywający być może doliczy się 6 pików, 5 kar i asa kier. Musisz zagrać tak, by rozgrywający nie przekonał się o złym podziale pików. Wyjdź blotką spod króla kier. Czy rozgrywający zaryzykuje impas w takim (autentycznym) rozdaniu:

 

	♠ AKDW73 ♥ A4 ♦ A106 ♣ 65
♠ 1098654 ♥ K5 ♦ 54 ♣ A102		♠ – ♥ W10983 ♦ W82 ♣ D8743
	♠ ♥ ♦ ♣

 

W oderwaniu od licytacji jest to wist szalony, ale zobacz, co się stanie, jak wykonasz inny wist, np. taki, jaki autentycznie nastąpił przy stole w ♠ 10-kę:

Rozgrywający zagra trefla do waleta (naturalna próba wzięcia 2 lew w treflach przy AD u E). Możesz się wprawdzie jeszcze bronić przepuszczając tę lewę, ale co dołożysz do 5 kar, które będą zgrywane po lewie na waleta trefl? Dwa kara, pika, trefla i…? Możesz wprawdzie wysinglować króla kier, ale nic to nie pomoże. Natomiast jak zabijesz trefla asem znajdziesz się w prostym przymusie pikowo-kierowym, co nastąpiło w rzeczywistości.

– Chciałem wyjść blotką kier – próbował się bronić W…

No cóż różnica pomiędzy „chciałem”, a „wyszedłem” jest taka jak pomiędzy amatorem a zawodowcem…